Mnóstwo się dzieje. Rzekłbym, że nie ogarniam. Ciężko mi nawet na jednym temacie się skupić. Nie wiem, czy macie takie wrażenie, że przed nami kolejny Wielki Post , a tu znowu rekolekcje, nauki, konferencje, postanowienia... i nic tak naprawdę z tego nie wynika. Potem Wielki Tydzień, Wielka Pascha, Zmartwychwstanie. A potem czas wielkanocny, czyli czas wielkiej radości. A za rok powtórka z "rozrywki". Jeżeli właśnie takie poczucie macie, to mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zaczynacie? Zacznę od tej złej. NIC się nie zmieni. Co roku będzie tak samo. A ta dobra? Coś się zmieni wtedy, gdy zaczniesz Wielki Post wreszcie prawidłowo przeżywać. Tak, ja też zauważam tu sprzeczność. Ale to taka pozorna sprzeczność. Nie będę tutaj się mądrzył, bo od tego mam znakomitych rekolekcyjnych gości, panią Mirę Jankowską z Mistrzowskiej Akademii Miłości, ks. Karola Alexandrowicza z Archikatedry Warszawskiej i ks. Marka Dziewieckiego, znanego i cenionego psychologa i ...