Przejdź do głównej zawartości

Nieustanna gonitwa

Nieustanna gonitwa... Za czymś, za kimś, i tak w kółko. Można rzec, że jest to nam bliskie. Ale ja nie o tym dzisiaj. Mówi się czasem o mężczyznach, że są ludźmi konkretu, spokoju. Wielokrotnie mąż odczuwa ulgę, gdy żona "da mu święty spokój", facet może często siedzieć parę godzin na rybach i nawet jak nic nie złowi, to jest zrelaksowany. Płeć męską charakteryzuje też oszczędność słów. Zazwyczaj. Różnie to bywa, bo gdy mówimy o cechach kobiecych i ludzkich (ajć, za dużo się Cezarego Pazury naoglądałem, oczywiście cechach kobiecych i męskich ;-) ), to zawsze się opieramy na stereotypach. Te mogą dużo mówić o danej grupie ludzi, ale mogą także być bardzo krzywdzące dla poszczególnych osób. Ale tego nie zmienimy. Dlatego doskonale rozumiem ludzi, którzy po czytaniu moich komentarzy na temat męskości powiedzą, że u nich jest inaczej i gucio wiem na ten temat.
fot.: http://www.czarnylas.pl

Facet jest oszczędny, to już powiedziałem. O siedzeniu w miejscu i świętym spokoju także. Ale jest jeszcze coś, co wg mnie charakteryzuje mężczyznę. To nieustanna gonitwa. Nie wiem jak wy macie, drodzy faceci, ale ja muszę mieć konkretny cel, żeby potrafić się zmotywować do zrobienia konkretnej rzeczy. To może być nieco denerwujące, ale i plusów się w tym doszukamy. Kiedy mamy przed sobą jakąś przysłowiową marchewkę na kiju, możemy biec do przodu nie zważając na przeciwności. Choć w życiu nie zawsze jest tak, że nasz cel porusza się w stosunku do nas w ruchu jednostajnym. Czasem ucieka nam nieco szybciej niż się tego spodziewamy. Co wtedy?

To już zależy od mężczyzny. Jeden się załamie, drugi spróbuje zwiększyć tempo. Różni jesteśmy, cechuje nas jednak obecność tej "marchewki". Cel, który sprawia, że nabieramy wiatru w żagle. Dziewczyny, nie wierzycie? Przypomnijcie sobie, jak jakiś facet się o was starał. Miał cel? Miał. I nie odpuści, dopóki ten cel będzie w zasięgu jego wzroku. Nawet jeśli będzie się on oddalał.

Czasem biegnąć za tą "marchewką" można się nieźle pobrudzić. Ale o tym może już nie dzisiaj. ;-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wywiad z ks. Robertem Grzybowskim

ks. Robert Grzybowski - duszpasterz diecezji drohiczyńskiej, pasjonat sportu, miłośnik wspinaczki górskiej, zdobywca wielu szczytów Czy odprawiając mszę na szczycie góry, czuje się ksiądz bliżej nieba? Pewnie tak. Jest w tym jakiś mistycyzm. Trudno jest mi mocno przekazać, bo jest w tym jakaś intymność. To też jest taki moment, który ciężko uchwycić. Na górze jest zimno, są niedogodne warunki… Na pewno jednym z naszych największych przeżyć na szczycie był McKinley. Ta zimna góra, na której były dogodne warunki, pozwoliła nam na niezwykłe dla nas przeżycie. To było chyba moje najwyraźniejsze doświadczenie, że patrzę na całą Amerykę z góry, z najwyższego punktu i mówię: „Boże, błogosław im.” Pytam nieprzypadkowo, gdyż jedną z księdza pasji jest wspinaczka wysokogórska, ale też piłka nożna, kajaki czy wyprawy rowerowe. Znajduje ksiądz na to czas wśród innych duszpasterskich obowiązków? Chyba jest coraz słabiej. Czuję się sfrustrowany, że nie mam czasu i tak wybieram...

Między wierszami (2): "Bóg cię kocha, a to już trzy osoby"

Pisałem Wam już o radiu, w którym działam. Chciałbym Wam teraz przedstawić Olę. Ola jest absolwentką Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego „Soli Deo”. Kiedyś realizowałem studencki program. Dzień jak co dzień. Jednym z tematów audycji była akcja „Wierność jest sexy” organizowana przez to stowarzyszenie. Ola pojawiła się w studiu w roli gościa. Miała opowiedzieć o tej akcji słuchaczom. Ja wtedy byłem na takim etapie mojej wiary, że nie angażowałem się bliżej w żadne wspólnoty i organizacje katolickie, wolałem wierzyć sam i we wnętrzu własnego serca, nie przyznając się nawet za bardzo najbliższym. Tak się jakoś złożyło, że Ola zapragnęła po audycji nagranie wywiadu, a prowadzący spieszył się na tramwaj. Zapytał mnie więc, czy nie mógłbym dziewczynie zgrać rozmowę. Odpowiedziałem, że bardzo chętnie, wszak miałem dużo czasu. Obiecałem, że wyślę jej nagranie na mejla. Przy okazji wysyłania wiadomości z załącznikiem wspomniałem Oli, że bardzo mi się ta akcja podoba – ...

Stoczyć bitwę, uratować Piękną

Na pewno zdarzyło się Wam natknąć w Internecie na żart związany z oczekiwaniami kobiet w stosunku do mężczyzn i odwrotnie. Według tej teorii płeć piękniejsza wymaga od facetów, żeby byli wszystkim (i tu milion różnych cech). Mężczyźni z kolei pragną od kobiet tylko dwóch rzeczy. Pewnie wiecie jakich. ;-) Katarzyna i Mariusz Marcinkowscy - fot. wywiad z Kasią Marcinkowską Z żartami jest jak z plotkami - w każdym mieści się źdźbło prawdy . Tak jest też i w tym przypadku. Ale czy do końca? Katarzyna Marcinkowska rok temu udzielając mi wywiadu na blogu mówiła m.in. o pewnych przemianach w społeczeństwie i procesach, jakie zachodziły jeśli chodzi o role kobiet i mężczyzn w  rodzinach. " Mężczyzna dawniej miał ściśle ustalone miejsce, miał konkretne zadanie utrzymania rodziny , wiedział, co ma robić i jaki ma być. Albo nie miał czasu nad tym myśleć, albo nikt nie mówił mu jaki ma być. Nie musiał szczególnie mocno wchodzić w relacje np. z dziećmi, a często zwyczajnie nie miał na ...