Od znajomej osoby dostałem ostatnio link do nagrania zespołu Anastasis:
Jest chyba coś szczególnego w tekście tej piosenki. Siła do życia, żeby trwać, umiejętność powiedzenia "nie", gdy wszyscy mówią "tak". Przypomina mi się w tym momencie cytat z Ewangelii: "Niech wasza mowa będzie: Tak,
tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi". My często lubimy umiar, tak "po troszku". Ks. Piotr Pawlukiewicz fajnie zobrazował to pytaniami: Czy w takim razie lekarz ma Tobie usunąć pół choroby? Czy przed złodziejem zamykasz na noc tylko połowę drzwi? W końcu często mówisz, że najważniejszy jest umiar we wszystkim, żeby z niczym nie przesadzać.
Odważne mówienie "nie", kiedy wszyscy mówią "tak", ale też odważne mówienie "tak", kiedy wszyscy mówią "nie". Można powiedzieć, że to religia paradoksów i przeciwieństw. Ktoś kiedyś zapytał księdza, jak powinien się zachowywać prawdziwy człowiek, chrześcijanin. Konkretnie miał na myśli to, czy należy być spokojnym, pokornym, cichym, czy może odważnym, walczącym i silnym. Ksiądz odpowiedział w ten sposób: "Nie ma określonej zasady, jaki masz być. Jeśli jesteś cichym, spokojnym, pełnym pokory, to powinieneś znaleźć w sobie odwagę i siłę do walki. Jeśli jesteś silny i waleczny, powinieneś znaleźć w sobie spokój i pokorę."
No to przypomnijmy tekst wspomnianej piosenki:
Chcę tak jak On
Mieć tyle siły by trwać,
I mówić nie, gdy cały świat krzyczy tak
Chcę wierzyć, że potrafię siebie dać
Tam gdzie już nikt nie widzi żadnych szans
Komentarze
Prześlij komentarz